"Już jasno. Nadszedł kolejny dzień.
Ale coś jest nie tak. Czegoś brakuje.
Tak tu cicho. Za cicho...
Już wiem! Wczoraj położyłam serce
na parapecie, żeby trochę ostygło. Zapomniałam o nim
całkowicie...
A za oknem biało – śnieg i mróz.
Moje serce pokrył lód. Przestało bić. I co teraz będzie?
Chciałabym znów usłyszeć jego bicie
– raz spokojne, raz gwałtowne.
Czy znajdzie się ktoś, kto je
ogrzeje? Wystarczy trochę ciepła, cierpliwości...
Bo bez serca nie ma nic. Nie ma mnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz